Choć przeciętny internauta z każdym rokiem jest coraz bardziej wyczulony na czyhające w sieci zagrożenia, oszuści również nie próżnują – na przestrzeni ostatnich miesięcy coraz częściej napotykamy się na informacje na temat prób wyłudzeń poprzez rzekome inwestycje w Forex, kryptowaluty, fotowoltaikę, a nawet spółkę KGHM.
Na przestrzeni ostatniego roku pojawiło się wiele sytuacji, w których zwabieni obietnicą błyskawicznego i wysokiego zysku pożyczkobiorcy samodzielnie i z własnej woli decydowali się wnioskować o pożyczkę pozabankową. Co zrobić, a nie dołączyć do grona oszukanych? Jak chronić swoje pieniądze? Zapraszamy do lektury.
Po pierwsze – zachowaj zdrowy rozsądek
Choć oszustwa w sieci różnią wieloma aspektami technicznymi czy wykorzystywanymi w trakcie procederu narzędziami, łączy je zazwyczaj jeden wspólny mianownik – obietnica gigantycznego zysku w krótkim czasie. Przestępcy bez wahania obiecują nam dwu-, pięcio- a nawet dziesięciokrotność zainwestowanej kwoty na przestrzeni kilku tygodni od dokonania przelewu.
Wszelkie napotkane w sieci ogłoszenia, gwarantujące nam ogromne bogactwo, należy traktować z ogromną dozą sceptycyzmu i ostrożnością. Wystarczy zastanowić się nad jednym, prostym pytaniem: czy osoba, która odkryła błyskawiczne zwielokrotnianie dostępnej gotówki, rzeczywiście ujawniała swoją wiedzę obcym osobom przez internet?
Po drugie – zweryfikuj otrzymane informacje
Wielu z dokonanych kradzieży można było w łatwy sposób zapobiec, poświęcając nieco więcej czasu na weryfikację napotkanej oferty i szukając dodatkowych informacji na temat danego numeru telefonu, firmy czy osoby.
W polskim internecie funkcjonuje wiele portali poświęconych zagadnieniom związanym z bezpieczeństwem w sieci. Wśród najbardziej znanych warto wymienić m.in. Niebezpiecznik, Sekurak oraz Zaufana Trzecia Strona. Prowadzący powyższe strony redaktorzy nieustannie trzymają rękę na pulsie, publikując artykuły na temat najświeższych sposobów na oszustwa.
Jak działają oszuści? Krótki przegląd najczęściej spotykanych metod
Nowe metody wyłudzania pieniędzy przez internet to temat, nad którym pochylają się nie tylko portale branżowe, lecz również media o zasięgu ogólnokrajowym. Wśród najczęściej stosowanych sposób na oszustwa w sieci, na przestrzeni ostatnich miesięcy warto wyróżnić:
Wyłudzenia przy pomocy autobotów
Branża call center i telemarketerzy również poszli z duchem czasu – rozmaite rzekome dotacje na wymianę źródła ciepła czy fotowoltaikę coraz częściej korzystają z konsultantów-robotów. Prawdopodobnie najbardziej znanym przykładem w Polsce jest Klara Sobieraj, oferująca dotacje w ramach programu „Czysty powiat”. O sprawie szerzej rozpisywał się m.in. Business Insider czy AntyWeb.
Warto podkreślić również, że prowadzone przez konsultantów boty mogą być nie tylko uciążliwe, ale i niebezpieczne. Z artykułu opublikowanego na Niebezpieczniku wynika, że dane przekazane autobotom mogą być wykorzystywane do prób przejęcia kont bankowych – z osobami, które przedstawiły botom fałszywe dane, szybko skontaktowali się rzekomi konsultanci bankowi, którzy posługiwali się właśnie tymi informacjami.
Wykorzystywanie wizerunku znanych osób i marek
Podszywanie się pod znane osobistości i firmy stało się w ostatnich latach sporym problemem. Niebezpiecznik opisał szereg reklam, podszywających się pod koncern Orlen, czerpiących pełnymi garściami nie tylko z zastrzeżonych znaków towarowych, lecz również uwiarygodniających przekaz osobami prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Daniela Obajtka.
Jak pokazuje artykuł z TVP Info, oszuści tworzyli reklamy wykorzystujące zarówno logotypy znanych marek (TVP, Puls Biznesu), jak i wizerunki wielu osobowości świata sportu czy mediów. O ile w niektórych przypadkach może być nam trudno zweryfikować autentyczność słów celebrytów, warto pamiętać, że komunikaty dużych, państwowych przedsiębiorstw możemy zawsze potwierdzić lub zdementować poprzez wizytę na jej stronie internetowej.
Fałszywe połączenia, czyli tzw. spoofing
Kolejnym zjawiskiem, na które należy zwracać szczególną uwagę, jest spoofing, czyli podrabianie połączeń telefonicznych, o czym szerzej pisze Niebezpiecznik. Oszuści mogą podszyć się pod bank, posterunek policji czy szpital.
Powyższy artykuł wyjaśnia zarówno zasady działania, jak i możliwe do zastosowania mechanizmy obronne, z których najważniejszym jest stała czujność i ograniczone zaufanie. Jeśli rozmowa wydaje nam się podejrzana i zbacza na dziwne tory, nie wahajmy się rozłączyć i samodzielnie zadzwonić na numer danej instytucji.
Dbaj o swoje bezpieczeństwo w sieci
Mamy nadzieję, że powyższe wskazówki i przytoczone artykuły pomogą naszym klientom w unikaniu oszustów i wyłudzaczy. Gorąco apelujemy o ostrożność w sieci – czasem wystarczy zaledwie dwie minuty na weryfikację podejrzanej reklamy, strony czy połączenia telefonicznego, aby zaoszczędzić wiele nerwów, pieniędzy i czasu.
WRÓĆ