1 lipca 2021 r. wszedł w życie nowy pakiet VAT e-commerce, które zadaniem ma być uproszczenie rozliczania VAT od sprzedaży towarów i usług dla nabywców z pozostałych krajów Unii. Głównym celem opracowanego pakietu jest poprawa warunków polskich i unijnych sprzedawców, pośredników i portali aukcyjnych, którzy przegrywają walkę o klienta z portalami spoza Unii Europejskiej.
Jednakże, ustawa ta spotyka się ze sprzecznym odbiorem wśród internautów. Choć część osób pochwala ideę równych warunków dla wszystkich sprzedawców, inni krytykują pakiet za jego interwencyjny charakter, który zmusza nabywców do ponoszenia większych kosztów za te same zakupy. Jakie zmiany spowoduje pakiet VAT e-commerce?
Pakiet VAT e-commerce – co obejmą zmiany?
Jak podaje portal infor.pl, opracowany przez UE pakiet VAT e-commerce przynosi szereg zmian, które dotyczyć będą zarówno statystycznego Kowalskiego, jak i przedsiębiorstwa. Wśród najważniejszych ustaleń warto wymienić:
- zlikwidowanie w Unii Europejskiej zwolnienia z VAT dla importu przesyłek, których wartość przekraczała równowartość 22 euro,
- rozszerzenie zakresu transakcji na linii przedsiębiorca-konsument (B2C), dla których VAT można rozliczyć za pośrednictwem uproszczonej procedury One Stop Shop,
- uproszczoną procedurę Import One Stop Shop, przy pomocy której będzie można rozliczyć VAT od sprzedaży na odległość towarów importowanych z państw spoza UE do nabywców w krajach Unii (tzw. dropshipping) – proces ten obejmie przesyłki, których rzeczywista wartość nie przekracza równowartości 150 euro,
- uproszczoną procedurę w kwestii deklarowania wartości i uiszczenia podatku za import towarów w przesyłkach o wartości niższej niż 150 euro,
- nałożenie nowych obowiązków na operatorów platform cyfrowych, które ułatwią sprzedaż względem nabywców z krajów UE.
Co pakiet VAT e-commerce oznacza dla przeciętnego konsumenta?
Nowe unijne przepisy uderzą przede wszystkim w cieszące się ogromną popularnością w Polsce sklepy wysyłkowe spoza krajów unijnych, takie jak AliExpress czy GearBest. Marki te wyróżniają się niezwykle bogatym asortymentem w przystępnych cenach, nierzadko oferujące produkty bez kosztów wysyłki. Czynniki te sprawiają, że AliExpress szybko stał się ulubionym miejscem w sieci łowców produktów w okazyjnych cenach, które rekompensowały długi czas oczekiwania na dostawę.
Niskie ceny stały się jednak melodią przeszłości. Nowe regulacje z pewnością nie przypadną do gustu miłośnikom ofert „za dolara”, których całkowity koszt wzrośnie nawet trzykrotnie. Prócz podatku w wysokości 22% przyjdzie nam bowiem uiścić dodatkową opłatę za tzw. dokonanie zgłoszenia celnego, wynoszącą 8,50 zł. Oznacza to, że za przedmiot o wartości 5 zł przyjdzie na teraz zapłacić prawie ponad 14,50 zł.
Warto podkreślić jednak, że nowelizacja obowiązujących przepisów nie obejmuje w żaden sposób przedsiębiorców, którzy importują produkty z krajów trzecich, uiszczając przy tym wszystkie należne opłaty. W drugiej połowie lipca zostało również opublikowane webinarium Ministerstwa Finansów, wyjaśniające wprowadzone zmiany.
WRÓĆ