Pracujesz już długo w tej firmie, rzetelnie wykonujesz wszystkie zadania, pomagasz innym, nie narzekasz na nadgodziny i nic. Nikt nie przyszedł, nie pochwalił i nie docenił Twojej pracy w najbardziej wymierny sposób czyli dodatkowymi pieniędzmi doliczonymi do comiesięcznej wypłaty. Zaczynasz się już powoli frustrować, tym bardziej, że doszły Cię słuchy, że niektórzy koledzy i koleżanki z pracy zarabiają więcej. I co teraz? Cierpliwie czekać i zżymać się po cichu? Obrazić się i rzucić papierami? Wyżywać się na tych, którzy mieli więcej szczęścia? Zdecydowanie nie. Weź sprawy w swoje ręce i po prostu poproś o podwyżkę. Ale nie idź z marszu do szefa z tekstem „Chcę więcej!”, najpierw dobrze się do tej rozmowy przygotuj.
Za co
Pierwsza i najważniejsza rzecz to mocne argumenty, że ta podwyżka faktycznie Ci się należy. Wypisz na kartce po lewo swoje obowiązki z początków pracy, a po prawo te, jakie wypełniasz obecnie. Porównaj obie listy. Widać znaczną różnicę? Jeśli tak, to jesteś na dobrej drodze. Zastanów się, jak przedstawić swoje zasługi szefowi w trakcie rozmowy, aby faktycznie dostrzegł Twój rozwój. Tylko bądź obiektywny i szczery. Nie przypisuj sobie zasług innych ani nie koloryzuj. Takimi metodami bardziej sobie zaszkodzisz niż pomożesz.
Ile
Ile chciałbyś zarabiać? Dużo, prawda? Ale tutaj także polecamy być realistą. Weź pod uwagę, ile zarabiają inni w Twojej firmie oraz ogólnie w branży, a także jaka jest aktualna kondycja finansowa Twojego pracodawcy. Jeśli macie coraz mniej Klientów i szef kolejny raz spóźnia się z przelewami dla Was, to raczej marne szanse, że Twoja prośba zostanie teraz spełniona. Przy pierwszej kwocie możesz dodać trochę zł, aby ewentualnie mieć z czego „zejść”. Ale nie przesadzaj. To może zostać źle odebrane i zmarnować szansę na jakąkolwiek poprawę.
Kiedy
Moment rozpoczęcia rozmowy o pieniądzach ma szalenie duże znaczenie. Nie startuj do szefa kiedy jest zajęty, zły lub zmartwiony. Wtedy na 99% odejdziesz z niczym, a jeszcze dodatkowo go zdenerwujesz. Obserwuj swojego przełożonego i poznaj jego zwyczaje. Jeśli wiesz, że rano zawsze jest podenerwowany póki nie wypije kubka kawy, to rozmowę zostaw sobie na popołudnie. Wybierz chwilę, kiedy jest w dobrym humorze, a najlepiej po jakiejś przyjemnej interakcji między Wami, np. pochwale za dobrze wykonane zadanie. To oczywiście nie da Ci gwarancji powodzenia, ale Twoje szanse na pewno wzrosną.
Jak
Bądź spokojny i konkretny. Postaraj się nie denerwować zbyt mocno i nie dać ponieść emocjom. Możesz przećwiczyć wcześniej w domu przed lustrem, co i jak powiesz. Możesz też poprosić bliską osobę, aby tego wysłuchała i powiedziała szczerze, co myśli. I pamiętaj, nawet jeśli tym razem się nie uda, to nie znaczy, że poniosłeś porażkę! Ale koniecznie zapytaj wtedy przełożonego z czego wynika jego odmowa i poproś o wytyczne, jakie musisz spełnić, aby w jego oczach zasłużyć na podwyżkę. Dzięki temu będziesz miał jasną sytuację i konkretne cele do spełnienia przed kolejną próbą.
Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki!
Musisz poczekać na podwyżkę, a potrzeby rosną? >>> Zwróć się o pomoc do TAKTO Finanse
Autor
TAKTO Finanse
Redakcja
Nasz zespół to ponad 40 profesjonalistów (i ciągle się powiększa), którzy od 2012 roku z pasją, pełnym zaangażowaniem i nie zwalniając tempa pracują nad jakością produktu, który proponujemy Wam, naszym Klientom.
WRÓĆ
