Dobrze mieć sąsiada. Można na niego liczyć w wielu sytuacjach. Odbierze przesyłkę od kuriera, nawet psa wyprowadzi. A pożyczki międzysąsiedzkie to już standard. Bo do kogo pójść do szklankę mąki lub kilka jajek, jak nie do sąsiadki? Od kogo pożyczyć wkrętarkę lub drabinę, jak nie od sąsiada? Czasem tylko trzeba się nachodzić za swoim, bo Pożyczalskiemu łatwo zapomnieć, że coś pożyczył i nie oddał. Tak to już bywa, oddajesz pożyczoną rzecz z opóźnieniem i cieszysz się, że nic się nie stało.
I choć faktycznie nic się nie stanie, jak się pożyczy szklankę cukru „na wieczne oddanie”, sprawa się komplikuje, gdy chodzi o pieniądze.
Dlaczego nie warto pożyczać pieniędzy od sąsiada:
Co zrobisz, gdy nie będziesz mógł się wywiązać ze swoich zobowiązań?
Dzisiaj jesteś przekonany, że za tydzień oddasz. Ale po tygodniu okazuje się, że jednak nie masz z czego. A sąsiad nie musi być wyrozumiały – w końcu to jego pieniądze, może mieć na nie swoje plany, a Ty je komplikujesz. Stąd już pierwszy krok do poważnej kłótni, która może się zakończyć nawet w sądzie.
Umówiliście się inaczej, a teraz okazuje się, że…
Skoro pożyczyłeś 1000 zł, myślałeś, że masz tyle oddać, a tymczasem sąsiad domaga się odsetek – i już awantura gotowa, a po niej w najlepszym przypadku nastąpi „jedynie” oziębienie stosunków międzysąsiedzkich. Aby uniknąć takiej sytuacji, niezależnie jaką kwotę pożyczasz, spisz z sąsiadem umowę – według polskiego prawa każda pożyczka powyżej 500 zł wymaga spisania umowy. W umowie muszą być Wasze dane (imiona i nazwiska), kwota pożyczki i ewentualne odsetki. Jeśli nie wpiszesz konkretnego terminu zwrotu pożyczki, będzie od musiał nastąpić w ciągu 6 tygodni od momentu, gdy sąsiad upomni się o zwrot swoich pieniędzy.
Dostałeś wezwanie do urzędu skarbowego i musisz zapłacić 20% podatku
Pożyczka od sąsiada lub znajomego jest opodatkowana, a obowiązek opłacenia podatku (2% od pożyczonej sumy) spoczywa na Tobie. I nie łudź się, że nikt się nie dowie. Bo może się okazać, że ktoś życzliwy (na przykład sąsiad, od którego pożyczyłeś pieniądze, a teraz nie możesz wywiązać się ze swojego zobowiązania) poinformował o Twojej pożyczce odpowiednią instytucję. Albo urząd skarbowy zainteresuje się, skąd miałeś pieniądze na taki czy inny zakup (na przykład kupno samochodu). I wówczas zapłacisz nie tylko karę grzywny, ale także zaległy podatek (nie 2%, a już 20%).
A może od rodziny?
Aby uniknąć konieczności opłacenia podatku, możesz pożyczyć pieniądze od najbliższej rodziny, ale tylko raz na 5 lat, a pożyczka nie może przekroczyć 9637 zł. Gdybyś jednak pożyczył więcej, koniecznie zgłoś ten fakt w swoim urzędzie skarbowym – i nie bierz pieniędzy do ręki, musisz posiadać dowód wpłaty na konto.
Od dalszej rodziny (np. wujka) także możesz pożyczyć pieniądze bez konieczności opodatkowania pożyczki – o ile nie będzie to kwota wyższa niż 12 000 zł w ciągu 3 lat kalendarzowych (lub łącznie 12 000 zł, gdy pożyczkę bierzesz od kilku osób). Nadwyżkę zawsze musisz zgłosić w urzędzie i opodatkować (2%).
Ale jak to bywa, z rodziną dobrze się wychodzi tylko na zdjęciu. Zastanów się, czy w Twoim wypadku lepszym wyjściem nie będzie pożyczka w banku lub instytucji pozabankowej, gdyby się okazało, że bank nie rozpatrzy pozytywnie Twojego wniosku o kredyt.
W takich instytucjach nikt nie będzie do Ciebie żywił urazy w przypadku, gdyby nie wszystko poszło po Twojej myśli. Choć oczywiście zawsze trzeba będzie zmierzyć się z konsekwencjami, niezależnie od tego, gdzie pożyczysz pieniądze, można to przecież zrobić w lepszym stylu, niż w postaci sąsiedzkich niesnasek.
Źródło: polskieradio.pl, zaradnyfinansowo.pl
Chcesz pożyczyć pieniądze na dowolny cel? Zrób to bez stresu w TAKTO Finanse.
WRÓĆ